
Zostałem zainspirowany do tego wpisu realnym zdarzeniem. Bycie klientem dostarcza niezwykłych doświadczeń, które można wykorzystać potem w realizacji założeń własnego biznesu. Życie dostarcza wiele fantastycznych materiałów edukacyjnych, o niebo lepszych od skostniałych programów nauczania. Są sytuacje całkowicie nie do przewidzenia ale na sporo z nich można się łatwo przygotować.
Kupiłem produkt w punkcie detalicznym za znaczna kwotę, wcześniej poszukiwałem informacji na targach, w internecie, pytałem znajomych. W końcu znalazłem optymalne dla mnie rozwiązanie i poszedłem do sklepu. Na miejscu bardzo miłe i profesjonalne osoby odpowiedziały na wiele pytań okraszonych ciekawostkami o tym co inni ludzie kupują, usłyszałem kilka interesujących anegdot, dokupiłem więcej usług komplementarnych a wszystko w miłej i przyjaznej atmosferze. Nastąpiła płatność i prośba o fakturę, w tym momencie zostałem poproszony o wykonanie telefonu do księgowej w celu wystawienia dokumentu. Pomyślałem, że skoro taka miła obsługa i produkt dobry to zgodzę się i nie będę robił żadnych problemów.
Dzwonie do księgowej, odbiera starsza Pani i w pierwszych słowach mówi, że nie wystawi mi faktury bo nie ma paragonu. Stwierdziłem, że prześle jej mailem zdjęcie wydruku, który otrzymałem przy zakupie i tak tez zrobiłem. Po chwili księgowa do mnie zadzwoniła z pretensją, że ona nie potrzebuje wydruku z płatności kartą tylko paragon, grożąc, że jeśli go nie dostarczę to nie dostanę faktury. Nadaktywna Pani księgowa dodała, że nieprzeszkolony zespół w sklepie nie ma pojęcia co robić, że mam tam pójść jeszcze raz, odebrać paragon i jej dostarczyć, plus kilka innych narzekań jakie często słyszy się w biurach, co więcej zaczęła zmieniać mi ustalone wcześniej warunki, bo czegoś nie można, bo ktoś tam, coś tam. Uszy mi zwiędły, krew zaczęła płynąć szybciej, byłem o krok od cofnięcia zamówienia. Tylko wspomnienie szczerego zaangażowania i miłego potraktowania w sklepie powstrzymały mnie, nie chciałem robić dobremu sprzedawcy przykrości bo pewnie by z tego wszystkiego on właśnie na końcu miał nieprzyjemności.
Burza w szklance wody wywołana lenistwem księgowej, jej złą oceną sytuacji, brakiem podstawowej wiedzy na temat współpracy z klientami i próbą zrzucania winy na nowych pracowników. Ludzi którzy bardzo się starali i wykonali 150% obowiązków przyciągając nowego klienta i rozszerzając zamówienie, niezależnie od tego, że przypuszczalnie zarabiają na śmieciówkach jałmużnę. Smutne ale można wyciągnąć z tego wnioski; każdy pracownik firmy ją reprezentuje a ostateczny wynik czyli sprzedaż lub jak ktoś woli konwersja, to suma zdarzeń doprowadzających do budowy zaufania między klientem a dostawcą. W taki sposób aby sprzedaż była kontynuowana i rozwijała się a nie kończyła zanim się jeszcze zaczęła bo księgowa miała humory i wrażenie, że zarówno klienta jak i nowego szeregowego pracownika może traktować z wysokiego C i z zadęciem. Ostatecznie nie wchodziłem z tą panią w spór, jedynie wysłałem formalne pismo z żądaniem wystawienia faktury, niech tłumaczy podobnym do siebie w U.S. jak ma ochotę.
To jest klasyczny przykład, który powiela się często przy okazji prób uczestniczenia w firmowym życiu social media przez wszystkich pracowników firmy. Wiele osób po prostu nie ma predyspozycji, wiedzy czy podstawowego doświadczenia a najlepszym sposobem zabezpieczenia się są oczywiście szkolenia i integracja zespołu.
Zapraszam na szkolenia z zakresu działań, także social media, wykonywanych przez personel firmy wobec klientów i potencjalnych klientów. Nie wszyscy muszą być za raz ninjami internetu ale siła jaka drzemie w kilku prostych i regularnych działaniach, jakie wszyscy mogą wykonywać codziennie, jest ogromna, poświęcając na to nie więcej niż 2 minuty czasu. Właściwe poinstruowanie wszystkich pracowników co robić a czego unikać w kontaktach z klientami i potencjalnymi klientami może stać się najlepiej zainwestowanym budżetem marketingowym. To tak jakby nagle zyskać pokaźną grupę ambasadorów marki. Szkolenie może odbyć się stacjonarnie w siedzibie firmy, w pomieszczeniu zewnętrznym lub online – zamów szkolenie. Wyślij do mnie wiadomość, skontaktuję się natychmiast w sprawie dostosowania programu do specyficznych wymogów Twojej organizacji.
Czytaj więcej i zarezerwuj szkolenie dla personelu, kliknij w guzik poniżej.